poniedziałek, listopada 8

wtorek

dziś były warszaty aktywności własnej. myślałam ze tam umre, jaknta baba gada, gada , gada i skończyć nie umi. o 14 w kazdym bądx razie byłam w domu. teraz szykuje sie powoli na trening. i jem bułkę z wisniami. (: .

sobota, listopada 6

sobota.



a więc mamy sobotę. Ogólnie dzień zaliczam do nawet udanych. Wstałam po 8, nie wiadomo czemu. zaczełam pisac do szystkich " dzień dobry " , potem musiałąm posprzatac  , zjadłam śniadanie i oglądałam mtv potem sieę wykompałam , pootem komputer i poszłam do kingi. od kingi poszłyśmy jescze z karcikiem do mnie i zaczły się jazdy. " jam jest mudżinz fryka, i ja mieszkac w kamporza i ja pozdrawiac moja rodzina " . hahaha . wysmarowałyśmy sie farbami z kinga , i byłysmy całe czarne . mam zdjecia .. ale jescze ich nei wgrałam . dodam je póxniej. a etraz czekam na koghoś na gg z kim bd sie dało normalnie pogadac  . i zepsułam glośnik . ;/ .

środa, listopada 3

środa.

aaa, mam ochote na kawe , ale taka dobrą , waniliową, ale nei chce mis ei isc do kuchni. rozmzawiam z olką i adkiem . i w ogóle tak powiarznie to ja jescez nie gadałam . oooo. ale jest fajnie (; . palce mnie bolą od pisania.

kocham kocham kocham kocham kocham kocham kocham kocham kocham kocham kocham kocham pauline . < 333333333333333333333333333333333333333333333333333333333333 . czemu już nie gadamy o tym i owym . ? . aaaa , nie chce tak. AAAAAAAA!. kochanie. 

dzisiejszy \dzien tak w ogóe to jakoś zleciał, wstałam ,s zkoła , nauka , trenig , zakupy na których nic nei kupiłam , wrrrrrrrrrrrrrrrrrr., nauka , komp , zaraz ide spac , bo czuje, ze mnie wygonią (: . 
ALEKSANDRA < 3

forever.



piątek, października 29

niedziela.

wróciłam dziś z gór. i ogólnie byłoświetnie. w ogóle Bk cały czas, jestem padnieta. spałam dziś tylko z jakieś 2h niecałe i tera zpoprostu nie orientuje sie w niczym. hahah , WIEJE SANDAŁEM!. hę ? nie moge z tegoo wszystkiego ogólnie. pzdr. dla Oskara. japd. haha.zdjęcia. bd na fbl jak odwiesze . a zrobei to jak otrzymam wsyztkie zdj od kaozy.

wtorek, października 26

środa.


eh oh ah . nie chce w te głupie góry. wrrr . a więc mamy środe. a czuje sie jakby był piatek trzynastego. ; o . za niecała godzinee jade góry na trzy dni , na jakieś warszaty naukowe , coś nei wiem co to jest. ehh, i tak mi sie nei chce , ze OLABOGA! . a no oktułalnie zjadłąm bułke z serem , patrze się na babeczke i nie umiem się za nią zabrac . Boję sie ze to zwróce jak bd jechać , bo mam chorobę lokomocyjną, aleto juz nie istotne eh. chciałabym dziś pojechac na trening , no ale cóż . (: . eh , nie bd mnei na ustawieniu i bd stac na samamym końcu. wr. eh . narazie wszytkim , napisze w piątek. < 3 kotecku..





uwielbiam Cię .